Ponieważ mleczaki mają cieńsze i słabiej zmineralizowane szkliwo, procesy próchnicowe przebiegają w nich znacznie szybciej i gwałtowniej, niż to się dzieje w przypadku zębów stałych. Obserwuje się szybkie przechodzenie jednego stadium próchnicy w drugie, aż wreszcie stan zapalny dociera do nerwu. Zęby mleczne, tak jak zęby stałe, są żywe i unerwione, a nieleczone prowadzą do silnych dolegliwości bólowych, stanów ropnych czy obrzęków. Dziecko cierpi, jest rozdrażnione, ma problemy z jedzeniem, nierzadko gorączkuje, źle śpi. W takich przypadkach, jedynym rozwiązaniem jest leczenie kanałowe zęba, a w ekstremalnych sytuacjach – usunięcie.
Ratować czy wyrywać?
„Proszę wyrwać chory ząbek i będzie po kłopocie” – z taką prośbą rodziców najczęściej się spotykamy. Tymczasem standardem w nowoczesnym Centrum BIANCO jest zachowanie uzębienia mlecznego do momentu jego wymiany na uzębienie stałe. Przedwczesna utrata zębów mlecznych, zwłaszcza gdy dotyczy bardzo małych dzieci (do trzech lat), albo dzieci w wieku przedszkolnym, ma poważne konsekwencje. Przede wszystkim prowadzi do wyrzynania się zębów stałych w nieprawidłowym położeniu, czego efektem są późniejsze problemy ortodontyczne. Aby zachować takiego chorego zęba, nie wystarczy wyleczyć go poprzez zwykłe borowanie, należy takiego zęba przeleczyć kanałowo. Dlatego w Centrum BIANCO w trosce o przyszły prawidłowy zgryz naszego małego pacjenta staramy się ratować każdego ząbka.
